wtorek, 5 października 2010

Występ pod mostem

Drugi występ za nami! Tym razem gościliśmy na Hi Seoul Festival, który jest jednym z największych festiwali teatralnych w tej części Azji.

Przed spektaklem – odwiedziny w domu handlowym, w celu zakupienia ostatnich rekwizytów potrzebnych nam do sztuki! Koreańczycy, jak wiadomo bardzo pomocni i równie mocno zaangażowani w nasz występ, opuszczali swoje stanowiska pracy i pomagali nam w poszukiwaniach. Szczególne podziękowania dla Pani pracującej w kwiaciarni, która zrobiła nam herbatę o smaku kawy, a sama ruszyła w poszukiwaniu potrzebnych nam rzeczy, żeby tylko mieć pewność, że nic nam nie zabraknie. :)

Każdy, kto widział choć jeden z naszych ulicznych spektakli wie, jak ważna jest dla nas pogoda. Po naszej poprzedniej wizycie w Seulu, pozostało tylko wspomnienie pięknego słońca i wysokiej temperatury. Tym razem do Korei przyjechaliśmy za późno i przywitała nas tutejsza jesień. Jeśli za dnia jest jeszcze dość przyjemnie, to noce bywają wyjątkowo zimne.

Dzisiejszemu spektaklowi towarzyszył deszcz i chłód, ale na szczęście nie miało to wpływu na nasz występ, bo graliśmy po dachem! Nasza scena umiejscowiona była pod wielkim mostem, który łączył dwie części Seulu. Dzięki temu mogliśmy spokojnie przygotować się do spektaklu, a widzowie nie byli narażeni na przemoczenie.

Mimo trochę nierównego terenu, który utrudniał nam poruszanie się maszynami na kołach, występ poszedł bardzo sprawnie. Widzowie wyglądali na zaciekawionych i przejętych widowiskiem. Tym razem byli mniej powściągliwi niż w Gwacheon i chętnie wchodzili z nami w interakcje.

Na koniec przedstawienia powiew wiatru symbolicznie powywracał najmniejsze wiatraki... Każdy wiatrak odpowiadał kolejnej nieudanej przygodzie Don Kichota...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz