piątek, 10 września 2010

Od dzieciństwa w Teatrze...

Rozmowa z Bartoszem Cieniawą, aktorem Teatru KTO.

Od jak dawna jesteś w teatrze?

Bartosz Cieniawa: Od wczesnego dzieciństwa, czyli od roku 1993 :)

Jakie to uczucie, gdy jest się ciągle na walizkach?
B.C: Uwielbiam to!

Nie zazdrościsz kolegom pracującym w biurach i firmach, pięć dni w tygodniu, po osiem godzin?
B.C.: Szczerze im współczuje! Od zawsze marzyłem o tym, by nie pracować od poniedziałku do piątku, od 9 do 17. W tym aspekcie Teatr KTO to spełnienie moich marzeń :)

Czemu Teatr KTO?
B.C.: Trafiłem do KTO w zastępstwie, w dość zabawnych okolicznościach i do głowy mi nie przyszło wówczas, że spędzę tu całą swoją młodość, aż do dziś :) …

Najlepsze wspomnienie z tego okresu?
B.C.: Sporo dobrych wspomnień – jedno z najlepszych, to praca przy projekcie „Mazepa” ze wspaniałymi aktorami z Kijowskiego Teatru Eksperymentalnego i z Teatru Voskresinnia z Lwowa.

Gdzie podobało Ci się najbardziej, a co jeszcze chciałbyś zobaczyć?
B.C.: Podobało mi się w wielu miejscach, które odwiedziłem z KTO. Trudno wymienić jedno, dlatego wymienię trzy :) - Nowy Jork, Bogota i Tunis. Chciałbym bardzo, by KTO z nowym spektaklem „Ślepcy” odwiedziło Portugalię.

Jakie masz pasje, oprócz teatru?
B.C.: Podróże i fotografia (www.photobart.com)

Czy masz jakieś życiowe motto?
B.C.: Mam, zapożyczone od uwielbianej przeze mnie bogini tańca – Mai Plisieckiej, ale nie nadaje się ono tutaj ;-)

1 komentarz: