wtorek, 30 marca 2010

wiosna, wiosna i pamiątki z podróży.

Minął tydzień ciszy i spokoju na naszym blogu, a to wszystko za sprawą wiosennej pogody i pierwszych promieni słonecznych, które wypędziły nas sprzed komputerów na świeże powietrze, by nacieszyć się nimi w wolnych chwilach między próbami.
Innym powodem była też chęć złapania głębszego oddechu po dwóch zagranicznych wojażach, które odbył Teatr w czasie marca. Jeden z nich zawiódł nas aż do Berlina, Paryża i Brukseli gdzie braliśmy udział w happeningach teatralnych podczas prezentacji szlaków muzeów Krakowskiego Obszaru Mertopolitalnego na Targach Biznesowych i Turystycznych.
Gdy część grupy teatralnej podbijała Zachód, druga jej część była już za pan brat z wiosenną pogodą na Słowacji i w Rumunii, gdzie ubarwiliśmy atmosferę tamtejszych rejonów surrealistycznym i widowiskowym "Sprzedam dom, w którym już nie mogę mieszkać" :)
20-30 godzin w samochodzie między jednym przedstawieniem a drugim, potrafi zmęczyć, ale reakcje widzów zrekompensowały nam to z naddatkiem. I mimo, iż jak to zawsze bywa, że po wyjeździe, który może wydawać się "relaksującą rozrywką" trzeba odpocząć, to kipi, kotłuje i huczy w nas pozytywna energia, by przygotowywać premierę, którą przedstawimy Wam w maju :) ..a więcej na jej temat już wkrótce.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz